niedziela, 9 września 2012

Cętki, cętki i jeszcze raz cętki... mrrrrau

  

Dla przełamania lodów wrzucę pierwszego posta o mojej niedawnej jeszcze fazie... fazie na cętki. Mimo, że jestem horoskopowym tygrysem, to jakiś rok temu to właśnie cętki wbiły mi się  do głowy tak, że śledziłam kilkadziesiąt ebay-owych aukcji w pogoni za cętkami. Aż wstyd się przyznać, ale dopiero wtedy kupiłam pierwsze w życiu "wysokie" buty. ;D

Po prawej jedna z moich rockowo modowych idolek- Alice Dellal. Dawno temu, ściągnęłam od niej cętkową fryzurę i muszę przyznać, że całkiem nieźle mi ona wyszła.
 

Poniżej wrzucam kilka fotek ciuchów, które mnie urzekły.
     Ehh i te afrooo! Boskie!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz