czwartek, 13 września 2012

Drops on the window




     No i po blisko miesięcznym leniuchowaniu czas powrócić do Anglii, a tym samym do szarej i to dosłownie szarej rzeczywistości. Chociaż wysiadając z samolotu piękne promienie słońca dały mi nadzieję na ładną pogodę, ale nie na długo, bo tylko dojechałam do domu i już znikąd pojawiły się ciemne chmury  :(  Niestety nie udało mi się przywieźć pogody z Polski, ale deszcz też nie jest taki zły, gdy ma się  odpowiednie "zabezpieczenie" przy którym nawet w najbardziej ponury dzień jest szansa na tęcze ...


















  






1 komentarz:

  1. fajne zdjęcia+blog!
    zapraszam do siebie ;)) http://vanguarddeer.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń